Nowości - Sportowe

środa, 18 lipca 2012

Boruc uważa się za GiGi'ego Buffona!

W wywiadzie dla telewizyjnej stacji Orange Sport, polski bramkarz przypomniał, że to nie koniec jego konfliktu z byłym trenerem kadry - Franciszkiem Smudą.
Rozmawiał także o pracy Smudy, jaką włożył w przygotowanie drużyny na Euro, ale i o porażce.
"Na pewno nasz leczy rany, ale pewnych sytuacji się nie zapomina" - oznajmił bramkarz.
Pamiętamy, jak to Smuda wyrzucił z kadry Boruca i Żewłakowa, gdy w czasie powrotu z USA do Polski, na pokładzie samolotu pili wino. Ta sytuacja wywołała burzę w relacjach między byłym już selekcjonerem a dwójką piłkarzy.
Natomiast Artur Boruc publicznie mówił, że we Włoszech wino pije się przy każdej niemalże okazji.
Po katastrofie Euro (nie wyszliśmy z Grupy Marzeń), były bramkarz Fiorentiny przyznaje, że miał satysfakcję, ale także nie cieszył się z porażki tylko z jednego powodu: Miał kilku kolegów w zespole.
Nasz komentarz jest taki: Niech Boruc nie udaje GiGi'ego Buffon'a, specjalisty od selekcjonerów, czy od gry piłkarzy, bo on też nie jest "święty".
Przypomnijmy ból, który pozostał w naszych sercach w jednym z meczu Euro 2008, po wpuszczonej bramce właśnie przez Boruca!
Ale ... mamy nowego trenera ...
Waldemar Fornalik, który nie zamierza bezczynnie siedzieć i od razu po wybraniu go selekcjonerem naszej kadry, wziął się do roboty.


5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Ale debil z niego.
Fornalik zrobi z nim porządek!

Polak_potrafi pisze...

Haha i tak GiGi jest lepszy ;D

Anonimowy pisze...

jprd

FACIO_PSB pisze...

GIGI THE BEST.
BUFFON NO THE BEST
POZDRAWIAMY, PSB

elegance-frhance pisze...

Hahaha.
Buffon najlepszy jest.