Nowości - Sportowe

wtorek, 1 marca 2011

Co się dzieję z tym Euro 2012 ?

Dzisiaj 1 marca 2011r. Czyli? Oficjalne otwarcie sprzedaży biletów na Euro 2012.

Co się dzieje!
Zobaczcie:


Prezydent UEFA Michel Platini oficjalnie rozpoczął w Warszawie proces sprzedaży biletów na Euro 2012. Podczas uroczystej ceremonii w Centrum Nauki Kopernik w Warszawie doszło do kilku organizacyjnych wpadek, które tryskający humorem Platini zbył jednak śmiechem. Relacja reportera Sport.pl Michała Pola.



Szef UEFA poinformował, że sprzedaż biletów na Euro 2012 już pobiła rekord. - Do tej pory na stronie UEFA zarejestrowało się 591 161 osób ze 161 krajów, czyli więcej niż w całym procesie poprzednich ME w Austrii i Szwajcarii w 2008 roku. 60 procent zgłoszeń napłynęło z Polski - oznajmił Platini podczas wtorkowej gali w Warszawie. W przeszłości większość biletów na Euro była jednak rozprowadzana przez krajowe federacje, a nie tylko i wyłącznie przez serwisuefa.com .

Gala biletowa w Warszawie miała kilka wpadek i zabawnych sytuacji. Zaczęła się od tego, że prowadzącemu ceremonię dziennikarzowi TVP Maciejowi Iwańskiemu nie działał mikrofon. Po krótkim wprowadzeniu dał on sygnał do odsłonięcia białej kotary, skrywającej scenę i siedzących na nich gości specjalnych imprezy. Kurtyna przez dobrych kilka minut nie chciała się jednak odsłonić. Mimo wysiłków organizatorów spadło tylko kilka przytrzymujących płótno żabek, odsłaniając napis fragment napisu ze słowami "Euro 2012" i "nigdy". Zza kotary dobiegał za to charakterystyczny, ale coraz bardziej nerwowy śmiech prezesa PZPN, Grzegorza Lato. W końcu na scenę wpadł krzepki przedstawiciel związku i energicznym ruchem zerwał kurtynę razem z żabkami i karniszem...

Na zaimprowizowanej stadionowej trybunie oprócz Platiniego i Laty siedzieli ambasadorowie Euro 2012: Zbigniew Boniek i Andrzej Szarmach. Szef UEFA obrócił wpadkę w żart i przedstawił zasady aplikowania po bilety, ale przemawiający tuż po nim Lato był mocno zdenerwowany. Podobnie jak Szarmach, który wypalił: - Ruszajcie wszyscy jak najszybciej do internetu zamawiać bilety, bo jest ich mało i dla wszystkich nie starczy!

Obecny na widowni dyrektor UEFA ds. biletów na Euro 2012 Pedro Correia, złapał się za głowę, bo UEFA zachęca do wręcz odwrotnej strategii. Proces przyjmowania zgłoszeń potrwa do 31 marca, przy czym kolejność rejestrowania aplikacji nie ma znaczenia. Correia wezwał, żeby właśnie się nie spieszyć i nie blokować obciążonego serwera UEFA, lecz odczekać kilka dni, bo nie obowiązuje zasada, kto pierwszy ten "lepszy".

Kolejną wpadkę zaliczył Boniek, zachęcając kibiców z Europy do odwiedzin Polski m.in. tym, że "Polska to kraj dla ludzi lubiących procenty i inne rzeczy". 

Podczas uroczystości Platini wręczył bilety pierwszemu zwycięzcy loterii promocyjnej, którym okazał się nim Paweł Michalczak z Tarczyna. - Kiedy zadzwoniła pani z UEFA myślałem, że to jakaś firma chce mi wcisnąć jakiś swój produkt. A potem, że wkręcają mnie koledzy - przyznał. 

Następnie szef UEFA połączył się telefonicznie z kolejnym triumfatorem loterii. Okazała się nim Ewa Lewczuk. - Halo, pani Ewo! Mam pani numer telefonu - oznajmił uradowanej kobiecie.

Bilety można kupować poprzez złożenie aplikacji na stronie internetowej uefa.com i udział w losowaniu. Każdy chętny może zgłosić chęć zakupu maksymalnie czterech biletów na konkretne spotkanie i tylko jednego na konkretny dzień. 

Zamieszanie z biletami

Sprzedaż biletów na Euro 2012 oficjalnie ruszyła we wtorek. Od godziny 16 na stronie internetowej UEFA teoretycznie można dokonywać zamówień na wybrane mecze, po wcześniejszej rejestracji. W praktyce jednak wejście na portal biletowy w polskiej wersji jest prawie niemożliwe, gdyż oczekiwanie na ładowanie strony ciągnie się w nieskończoność. Inne wersje językowe działają sprawniej.

- Strona zrobiła nam psikusa - potwierdzał w rozmowie ze stacją TVN 24 rzecznik prasowy Euro 2012 Polska Juliusz Głuski. - To jakieś lekkie zapychanie systemu. To nie nasza wina. Serwery są w Szwajcarii. Po prostu są przeciążone.

Ile za bilety na Euro?

Prezes Lato uniknie wydatku na zakup biletów, których ceny mieszczą się w przedziale od 30 do 600 euro. Przy ustalaniu cen brano pod uwagę - jak zapewnia UEFA - możliwości finansowe mieszkańców krajów-gospodarzy. Najtańsze bilety będą o 50 proc. tańsze od tych na Euro 2008 w Austrii i Szwajcarii. Bilety trzeciej kategorii na mecz finałowy będą kosztować tylko 50 euro.

Wszystko co chcielibyście wiedzieć o biletach

Chcesz zamówić bilety na Euro 2012, ale nie wiesz jak? Nie wiesz ile możesz i na jakie mecze? Jakie masz w ogóle szanse? Przygotowaliśmy odpowiedzi na wiele pytań dotyczących wejściówek na spotkania mistrzostw.

(Źródło: Sport.pl)


PS A jeszcze pamiętamy tą piękną, uroczystą chwilę:



Zobaczymy....co dalej będzie z tymi biletami, itp.

1 komentarz:

openclose pisze...

no ja nie mam biletów, a tak marzyłem ;(