Najgoręcej zapowiadał się mecz FC Barcelona vs. Shakhtar Donietsk.
Zaczął się mecz.
Tu podanie, tu podanie, 2 minuta i goool!!! Andres Iniesta!!
Co za piękne rozpoczęcie tego spotkania i rozłożenie na łopatki piłkarzy z Ukrainy.
W tym czasie działo się wiele różnych rzeczy.
Faul, aut, rzut rożny, rzut wolny.
A tu...Dani Alves !!! Gooool!!
Gole sypały się wprost jeden za drugim!
No i nastała przerwa...
Natomiast już niekrótko i niedługo po przerwie pan Gerard Pique, swoim precyzyjnym strzałem na bramkę, po asyście Xavi'ego, pokonuje wraz ze swoim zespołem Shakhtar Donietsk 3:0
Lecz aura po golu Katalończyków szybko się skończyła.
Shakhtar w końcu wziął się w garść i oddał tylko jednego strzała, który wykonał ładnie Rakicki w 59 minucie.
Zaraz po niecałej minucie, Seydou Keita pogrąża jeszcze bardziej ukraiński zespół.
Od goli zrobiła się dość długa przerwa, ale Katalończycy nie pozostali na prowadzeniu 3 golami.
Xavi dobił w 86 minucie i mecz zakończył się z wynikiem 5:1
Iniesta, gol (2')
Dani Alves, gol (34')
Pique, gol (53')
Rakicki, gol (59')
-brak-
Keita, gol (60')
Xavi, gol (86')
1 komentarz:
Też byłem za Barceloną
Prześlij komentarz